Nic. Przynajmniej na razie. Dlaczego? Ponieważ jeśli, w dobrej wierze, zawołasz sędziego i opowiesz mu co się stało, dasz znać partnerowi o nieporozumieniu. Tak samo nie wolno Ci przypominać partnerowi, że zapomniał zaalertować. Tak jest – jeśli partner zapomni, żadnego sztyletowania wzrokiem ani dziwnych gestów. Zachowaj pokerową twarz.
Np. Otworzyłeś silnym bez atu, bo tak macie uzgodnione z partnerem, a on/a mówi przeciwnikom, że gracie słabym. I siedzi tam z pięknymi dzisięcioma punktami gotowy/a spasować. Jeśli teraz przypomnisz partnerowi o alercie lub zawołasz sędziego, to wtedy zorientuje się i dołoży 3NT jak reszta sali. Więc co robić? Wołać sędziego po zakończeniu licytacji, jeśli Twoja strona rozgrywa, a po rozegraniu rozdania, jeżeli bronicie. Dlaczego takie zróżnicowanie? Znów jest to kwestia nielegalnego powiadomienia partnera. jeśli bronicie, nie wolno ci zrobić nic, żeby uświadomić partnerowi, że się pomylił, aż do zakończenia rozdania. Chyba, że wcześniej z przebiegu rozgrywki i zrzutek zda sobie z tego sprawę. Jeśli jesteś rozgrywającym lub dziadkiem, to nie ma znaczenia, gdyż jedna osoba widzi obie ręce. Jeśli nie pamiętasz co robić, zawołaj sędziego i poproś o odejście od stolika, ale już samo to może przekazać nielegalną informację.
Bardzo ważne
omyłkowe tłumaczenia są nielegalną informacją i musisz bardzo uważać, żeby swoich działań na nich nie opierać (75A)
Przykład 1
Powróćmy do powyższego przykładu. Uzgodniliście grę słabym bez atu i otwierasz na dobrych 14 punktach. Partner mówi, że gracie silnym i licytuje 2NT jako inwit. Wiesz, że partner ma tylko 7-8 PC naprzeciwko Twoich 14, ale moralnie i etycznie jesteś zobowiązany traktować odzywkę patnera jako 11-12 PC i zalicytować 3NT wiedząc, że będzie to prawdopodobnie zero.
Przykład 2
Twój partner otwiera 1NT a ty odpowiadasz 2♥ jako słabe. Partner mówi przeciwnikom że gracie teksasami (a na pewno nie gracie) i licytuje 2♠ Nie wolno Ci próbować żadnych odzywek ratunkowych typu 3♥. Musisz spasować i się z tym pogodzić.